Dochodzi północ, a ja siedzę i nie mam co robić ;x
Dzisiaj pół dnia robiłam coś, co Wam jutro pokażę ;D pierwsza próba, ale jestem dosyć zadowolona.
W każdym razie przed Wami kolczyki ciasteczka z miętową polewą i czekoladowymi dodatkami :) takie zwykłe.
Jakieś osóbki ostatnio pisały jak się pytałam, że chciałyby zamawiać w śk.
Prooszę o mejla (olka.molis@gmail.com) za ile mniej więcej zrobiłybyście zamówienie(można już od razu linki) bo pewnie w następnym tygodniu zamówię, bo mi inaczej do świąt nie dojdzie i jak ja zrobię prezenty ;D
No cóż, pozdrawiam i idę sobie zrobić herbatę i dalej oglądać dr. House'a ;D (stwierdziłam że sobie obejrzę wszystkie sezony od początku ;-; już kończę drugi, bardzo miło się przy nim dzierga ;D)
Cudne ♥
OdpowiedzUsuńpiękny kolor polewy :3
OdpowiedzUsuńWszyscy kochają miętę. Ładny kolor ładne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńNo niby zwykłe, ale jednak mają w sobie to coś :D może kolor ? :)
OdpowiedzUsuńRobisz zbiorowe zamówienie? Kurczę, szkoda że teraz bo jestem spłukana na razie po zakupach wczorajszych w passionroomie ;_; Jak kiedyś w przyszłości będziesz organizować zbiorowe to daj znać :P
OdpowiedzUsuńA te ciasteczka są słodziutkie :3
W sensie chodzi mi o ŚK a nie o ŚK2 :)
UsuńŚwietne :3
OdpowiedzUsuńAle słodziutko:)
OdpowiedzUsuńmmm...słodziutkie:)
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:)
Świetne ciacha. :D
OdpowiedzUsuńDr. House zawsze spoko! Chyba też muszę zacząć go oglądać, bo się stęskniłam za odrobiną ironii. ;)
Aż chciałoby się je zjeść *o* cudne są ;*
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam do mnie w odwiedziny : http://modelina-i-my.blogspot.com/
Świetne. ; )
OdpowiedzUsuń