niedziela, 15 grudnia 2013

Ważka ;)

Miałam pisać wcześniej, wcześniej Wam ją pokazać, no ale co wracałam ze szkoły to było ciemno, i zdjęcia wyjść nie chciały ;/

Siedziałam nad tą ważką jak już wcześniej wspomniałam pół dnia ;D
Skrzydła ma z toho 15o, tułów z 11o i 15o ;)
Myślę że jak na pierwszy raz nie wyszła tak źle, i pewnie będę ją nosić ;)




Podoba Wam się ? ;D

A ja właśnie sobie przerzucam kolędy i zaraz idę piec pierniki - pewnie znowu zajmie nam to pół dnia, no ale to już tradycja ;)
A wieczorem pewnie jeszcze namówię mamę żeby mi w końcu włosy farbnęła ;_;

Jak tam Wasze przygotowania do świąt? Już coś widać, czy robicie wszystko na ostatnią chwilę (jak my ;O) ? ;D

14 komentarzy:

  1. Ojej... ważka jest wspaniała... ja chyba nie miałabym tak anielskiej cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna! :3
    My też robimy wszystko na ostatnią chwilę. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wyszła tak źle...Ona wygląda genialnie:)
    muliniane-cudenka.blogspot.com
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja wczoraj odwaliłam pieczenie, dzisiaj zaczynam sprzątać i dekorować. Nie ma co się śpieszyć. :P
    Ważka wyszła świetnie, kopara mi odpadła. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Daaawno mnie tu nie było, ale przyszedł czas na nadrabianie blogowych zaległości. Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich koralikowych prac. Oczarowały mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna jest ta ważka.
    U mnie właśnie się pierniki pieką :)
    A potem będę składać domek z piernika, może się uda :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeju! Jaka cudowna! Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudna, pewnie musiała kosztować dużo pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna to jest,dla mnie to czarna magia także podziwiam :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,jeśli ci się spodooba to zaobserwuj :*

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko, boska! W sensie ważka boska!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)