czwartek, 1 sierpnia 2013

Totalnie nieudane bransoletki na krośnie ;>

Po jarmarku. który opisywałam w ostatnim poście - zapragnęłam nauczyć się bransoletek koralikowych na krośnie ;> od razu zamówiłam sobie krosno do koralików, nici, igły, jakieś koraliki- bo tu na Kaszuby swoich nie wzięłam.
No i jak wszystko przyszło, wzięłam się do roboty. Na pierwszy ogień poszła zwykła, srebrna w niebieskie kropki. Jest strasznie krzywa, strasznie zakończona. ;D nie wiem czy ktokolwiek ją kiedykolwiek założy, no ale to pierwsza to może sobie być ;)


Drugą skończyłam kilka chwil temu, ale robiłam ją ze trzy dni, bo miałam lenia ;D
w każdym razie jest szersza dużo, w kwiatki ;>
Ogólnie pierwsze zdjęcie na krośnie, to nie widać - ale potem znowu rzuca się w oczy jaka ona jest krzywaa ;-; jeszcze nie zakończona, muszę popracować żeby to chociaż jako tako wyglądało, bo mama uparła się że chce ją nosić... Może kolejna wyjdzie mi chociaż odrobinę prościej, bo te oby dwie są straszne ;DD




Tak o Wam to pokazuje, żeby nie było że się totalnie obijam i nic nie robię (no dobra, faktycznie tak jest...) no i żeby na blogu coś się działo ;>

Za dwa tygodnie prawdopodobnie wracam do domu, to może będzie więcej postów ^^

To tyle, pozdrawiam ;D



21 komentarzy:

  1. Ty masz zeza ? XD Nie no proste są !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, może maam :D ale ogólnie to koraliki dołem i górą wychodzą, i są brzydkie ;D ale dzięki ;3

      Usuń
    2. Za bardzo się czepiasz, mi się podobają :)

      Usuń
    3. może żeby wychodziło lepiej, korzystaj z jakiś tutoriali? nie wiem co doradzić, nigdy nie korzystałam z krosna, w ogóle jestem ''zielona'' jeśli chodzi o koraliki ;)

      Usuń
  2. Druga jest świetna, też bym chciała taką nosić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne są! Świetne! Chciałabym takie umiec robic!

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne są ;)
    ciężko się je robi? wygląda na mega trudne!
    pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. One są proste! I śliczne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta kwiatkowa jest bardzo ładna. :D
    Ta pierwsza nie wiem gdzie jest krzywa, no chyba że to przez to że mam okulary to tego nie widzę. xD
    Pozdrawiam Zuza

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurde, piękne! Nie rozumiem do czego się przyczepiłaś :o Handmade ma to do siebie, że nie wszystko jest idealne :) To jego urok :)
    A tak wgl. to próbowałaś już plecenia z koralików? Jak coś to mogę podpowiedzieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. według mnie super są, chociaż chyba lepsze by były trochę węższe ale i tak świetne są na serio :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Krzywe?! Są śliczne!

    Obydwie!

    Wcale nie dziwie się twojej mamie- też bym chciała takąnosić^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Nieudane?! Boskie są, a ta w kropeczki ...<3

    OdpowiedzUsuń
  11. Według mnie to one są śliczne. : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Druga jest prześliczna! :3
    Kilka lat temu kupiłam krosno i koraliki, rok robiłam bransoletkę (taaa...) a potem stwierdziłam że to nie dla mnie, się nie nadaję i krosno poszło w kąt :P Ale od jakiegoś czasu zastanawiam się czy do czegoś takiego nie wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie widze, żeby były nieudane, ale uważam, że twórca zawsze stawia przed sobą dużą poprzeczkę ;). Ta w kwiaty mnie oczarowała !

    OdpowiedzUsuń
  14. Nieprawda, że nieudane! Są piękne! :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)